Przedwczesny wytrysk – problem, który przytrafia się co trzeciemu mężczyźnie. Czy da się go leczyć? Przedwczesny wytrysk to problem który przytrafia się co trzeciemu polakowi. Jakie są przyczyny? Jak walczyć z nim? Czy są metody oraz sposoby leczenia? Sprawdź w artyukle.
Przedwczesny wytrysk
Niezadowolenie swojej partnerki seksualnej to zmora każdego faceta. Jednym z powodów tego jest przedwczesny wytrysk. Może on odebrać radość i chęć do seksu. Dopiero co zaczęliście się kochać, minęło parę sekund, a on już skończył. Taka sytuacja zirytuje każdą kobietę. Skąd to się bierze? Czy są sposoby na wydłużenie stosunku? O tym w tymże artykule.
Okazuje się, że przedwczesny wytrysk to bardzo częste zaburzenie seksualne. Rujnuje życie intymne pary. Warto więc znać sposoby na przedwczesny wytrysk. Na tą dolegliwość cierpi 28% mężczyzn na świecie, a w Polsce co trzeci. Kilkanaście lat temu problem ten dotyczył tylko młodych niedoświadczonych mężczyzn. Niestety teraz zmaga się z nim sporo panów mających duże doświadczenie seksualne.
Seksuolodzy określają go jako „niezdolność powstrzymania wytrysku przed wspólnym doznaniem przyjemności przez oboje partnerów przed upłynięciem minimum dwóch minut od rozpoczęcia stosunku”. Problem znika, jeżeli stosunek trwa 30 sekund, ale to teoria. W praktyce panie marzą o trzyminutowej grze wstępnej. Tak więc przedwczesny wytrysk potrafi wyjątkowo uprzykrzyć życie i zniechęcić do współżycia.
Nie ma jednoznacznej przyczyny tej wstydliwej męskiej dolegliwości. W okresie dojrzewania winna może być burza hormonów. W dojrzałym wieku wynika on najczęściej z:
Nadciśnienia
Cukrzycy
Chorób prostaty
Zapalenia gruczołu krokowego
Nadczynności tarczycy
Zbyt częstej masturbacji
Zbyt długie abstynencji seksualnej
Częstej zmiany partnerów
Dodatkowo możemy do przyczyn dorzucić stres, nadużywanie alkoholu, niepewność uczuć, lęk przed ośmieszeniem, nadużywanie papierosów oraz środków odurzających. Ta długa lista wskazuje, że nie jest to marginalny problem i może obejmować całkiem duży odsetek męskiej populacji. Jak twierdzą seksuolodzy, sama ejakulacja bierze się w 98% z psychiki, a nie z fizjologii. Dlatego lecząc przedwczesny wytrysk skupiamy się głównie na psychice i pozytywnym nastawieniu.
Jest kilka metod radzenia sobie z tym problemem. Obejmują one zakres od ćwiczeń i reagowania na pierwsze sygnały, aż po stosowanie kilku prezerwatyw naraz czy picie alkoholu przed samym zbliżeniem. Alkohol rozrzedza krew, zmniejsza ciśnienie i opóźnia seksualny koniec. Niektórzy starają się nie myśleć o tym, co ich podnieca, a inni stosują kremy znieczulające. Żadna z tych metod nie jest dobra, bo partnerka może się poczuć zarówno niezauważana lub po prostu jak rzecz. Znieczulenie nie jest też dobrym rozwiązaniem. Nasza partnerka może mieć uczucie braku komfortu, co spowoduje obniżenie jej libido.
Do najnowszych i bardzo popularnych metod należy metoda APE (Anti Premature Ejaculation). Jest to zestaw wskazówek oraz ćwiczeń, które pomagają poradzić sobie z przedwczesnym wytryskiem. Metoda bazuje na normalnych zachowaniach, a jej stosowanie ma spowodować, że mężczyzna powróci do normalnego czasu reakcji na podniecenie, czy nagłe zwroty akcji. Fachowcy twierdzą, że wystarczy pół godziny dziennego treningu, by zauważyć różnice. Sporo też zależy od waszej partnerki. Jej odpowiednie podejście, spokój, zrozumienie i miłość pozwoli przeżyć pozbawiony stresu stosunek.
W jednym z ćwiczeń partner kładzie się na plecach. Partnerka siada na jego udach okrakiem. Delikatnie go pieści, aż do pełnej erekcji po czym zwalnia pieszczoty, gdy on będzie zbliżał się do orgazmu. Tuż przed wytryskiem przytrzymaj mocno członka, około 3 cm poniżej główki na około 10 sekund. Wznów stymulacje dopiero wtedy, kiedy podniecenie u partnera nieco spadnie. Powtarzajcie to ćwiczenie kilka razy pod rząd, aż partner zacznie bardziej panować nad wytryskiem, a partnerka rozpozna oznaki zbliżającego się wytrysku. Następnie partner nauczy się kontroli swoich reakcji podczas samego stosunku. Dosiądź partnera, tak jak w pozycji na jeźdźca i wprowadź twardy członek do pochwy. Partnerka nie wykonuje żadnych ruchów ciałem. Jeśli partner nie jest dostatecznie podniecony to wykonaj kilka ruchów mięśniami Kegla. Przed zbliżającym się wytryskiem wysuń członka z pochwy i ściśnij jak w pierwszej części ćwiczenia. Poczekajcie, aż napięcie częściowo opadnie i powtórzcie ćwiczenie kilkakrotnie wydłużając czas bezruchu. Po kilku seriach partner powinien już mieć większą kontrolę nad wytryskiem i wtedy możecie podjąć pełny stosunek zakończony orgazmem.
Następną techniką jest stara metoda stosowana od tysiąc leci – chińska technika uciskania krocza. Jej skuteczność przebija współczesne metody powstrzymywania przedwczesnego wytrysku. Wymaga ona relaksu i dużej wprawy partnerki. Opóźnienie wytrysku następuje w wyniku uciśnięcia trzema palcami puntu w centralnej części krocza (między jądrami, a odbytem) i odczekanie, aż podniecenie nieco opadnie.
Kolejna z metod polega na ćwiczeniu mięśni Kegla. Trzeba je wykonywać w seriach po 30 szybkich skurczów i rozluźnień mięśni dna miednicy oraz kilka serii długich skurczów okołów 10 sekundowych. Ćwiczyć należy rano i wieczorem, z czasem wydłużając czas napięcia mięśni. Zastosujcie również technikę wycofania. Kiedy partner czuje zbliżający się wytrysk, powinien przerwać pchnięcia i wysunąć członka z pochwy, pozostawiając w niej tylko główkę. Następnie napinać mięśnie Kegla i liczyć do dziesięciu. Niektórzy mężczyźni twierdzą, że lepszy efekt daje dziesięć szybkich skurczów. Należy wypróbować oba sposoby.
Metoda stop and go jest propagowana przez amerykańskich seksuologów. Polega na przerwaniu stosunku przed wytryskiem i zajęciu się pieszczeniem partnerki. Stosunek podejmujemy dopiero, kiedy erekcja trochę opadnie. Takie przeplatanie stosunku z innymi formami seksu może znacznie wydłużyć współżycie.
Metoda dziesięciu pchnięć opiera się przepływie energii, a dokładniej sterowaniu nim. Jest to technika dalekowschodnia. Partner podczas penetracji liczy cykle głębokich i płytkich pchnięć. Wykonuje się je nie wychodząc z partnerki, według poniższej zasady:
9 płytkich pchnięć i 1 głębokie
8 płytkich pchnięć i 2 głębokie
7 płytkich pchnięć i 3 głębokie
6 płytkich pchnięć i 4 głębokie
5 płytkich pchnięć i 5 głębokich
4 płytkie pchnięcia i 6 głębokich
3 płytkie pchnięcia i 7 głębokich
2 płytkie pchnięcia i 8 głębokich
1 płytkie pchnięcie i 9 głębokich
Ta metoda sprawdza się w przypadku mężczyzn, którzy szybko się podniecają lub para chce wydłużyć znacznie stosunek. Tempo płytkich pchnięć powinno być umiarkowane, natomiast głębokich szybkie i zdecydowane. Między sesjami zwykle robi się przerwę i zajmuje pieszczotami. Po opadnięciu podniecenia można rozpocząć następną serię. Jeżeli podczas serii partner będzie bliski orgazmu, partnerka powinna zastosować uciskanie krocza jak opisano powyżej.
Są też farmakologiczne środki opóźniania wytrysku. Pamiętaj jednak, że są one ostatecznością. Działają wtedy, gdy okazuje się, że przyczyną zaburzeń jest nadpobudliwość nerwu sromowego, nadwrażliwość żołędzi członka lub napięcie mięśni zwieracza cewki moczowej. Dużo większe efekty daje terapia kombinowana. To znaczy połączenie treningu z elektroterapią lub fizjokinezyterapią. Stosowana jest ona w specjalistycznych gabinetach. Należy wykonać przynajmniej 15, codziennie wykonywanych zabiegów.